Menu
Przekaż 1.5% podatku na ochronę dzieci przed pornografią, KRS: 0000319230
Czytaj więcej

Nowe niebezpieczne trendy online. Potrzeba współpracy w ochronie dzieci

Treści pokazujące seksualne wykorzystywanie dzieci, self-generated sexual content, czyli treści o charakterze seksualnym samodzielnie wytwarzane przez dzieci, a także szantaż na tle seksualnym. To zjawiska, które przybierają na sile - wynika z najnowszego raportu zespołu Dyżurnet.pl
Może Cię również zainteresować

Jak podkreślają autorzy raportu, liczba treści pokazujących seksualne wykorzystywanie dzieci (CSAM) rośnie z roku na rok. W porównaniu do roku 2019 - o blisko 10 proc. z 2 295 do 2 517. I to pomimo niższej o 12 proc. liczby otrzymanych zgłoszeń z tej kategorii.

Manipulacja w sieci

Eksperci odnotowali również inne niepokojące trendy. Już w ubiegłorocznym raporcie informowali o intensywnie rozwijającym się zjawisku self-generated sexual content (wytwarzanie materiałów - foto lub wideo - przez osobę nieletnią świadomie angażującą się w aktywność seksualną lub erotyczną).

W tym roku, jak podkreślono w raporcie, "zespół zauważył wzrost liczby zgłoszeń zawierających materiały pornograficzne wytworzone przez osoby nieletnie". Jak dodano, analiza materiałów nie zawsze daje pewność, kto jest ich autorem ujęcia - "z ręki", odbicia w lustrze, zapis transmisji online wskazują na materiały wytworzone samodzielnie.

"Zgłoszenia otrzymane przez Dyżurnet.pl dotyczą przede wszystkim zdjęć z utrwalonych transmisji online, które następnie zostały opublikowane na poświęconych takiej tematyce forach. Materiały mogą przedstawiać jedno lub kilka osób małoletnich, którzy uczestniczą w aranżacji przekazu lub znacznie młodsze dzieci, które znajdują się tam przypadkowo i nie rozumieją kontekstu sytuacji" - napisano w dokumencie.

Autorzy raportu zaznaczają, że to iż materiał został wytworzony samodzielnie nie zawsze oznacza, że dobrowolnie. 

 - Wielokrotnie mówimy i przypominamy, że self-generated sexual content może być efektem manipulacji dorosłego względem dziecka. Może wiązać się też z wymuszeniem przez groźbę, czyli szantażem na tle seksualnym. Zdarza się, że jest efektem zbyt łatwego dostępu dzieci do treści erotycznych i pornograficznych czy seksualizacji mediów, za co również my dorośli w dużej mierze odpowiadamy - mówi Martyna Różycka, kierownik zespołu Dyżurnet.pl.

W raporcie podkreślono też, że według polskiego prawa utrwalanie i publikacja treści pornograficznych z udziałem osoby poniżej 18. roku życia jest nielegalne.

Druzgocący szantaż

Niejednokrotnie konsekwencją self-generated sexual content jest szantaż na tle seksualnym, tzw. sextortion. „Rozwój internetu w ostatnich latach zaowocował wieloma zmianami w życiu społecznym, w tym pojawieniem się nowych form przestępczości w sieci. Jedną z nich jest wymierzony w młodych szantaż na tle seksualnym odbywający się online - zaznaczono.

Autorzy podkreślają też, że zjawisko to wymyka się próbom zdefiniowania go, niewiele jest też badań, które je opisują. Tymczasem jego wpływ na ofiary "jest w większości przypadków druzgocący".

Dodają, że kluczowym zagadnieniem w przebiegu procesu szantażu na tle seksualnym jest posiadanie przez sprawcę zdjęć lub filmów wideo utrwalających intymne zachowania przyszłej ofiary. Bez ich istnienia proces opierający się na późniejszych groźbach nie miałby miejsca. "Bardzo często to zdjęcia, filmy wideo czy nawet fragment konwersacji wygenerowany samodzielnie przez nieletniego dla celów prywatnych, np. w celu nawiązania lub podtrzymania seksualnej relacji. Udokumentowane są również przypadki pozyskania takich materiałów przez sprawcę za pośrednictwem złośliwego oprogramowania bądź hackingu" - czytamy.

Martyna Różycka zwraca uwagę, że tego typu zachowania są przestępstwem i należy je zgłaszać na policję. Dodaje jednak, że bardzo często krzywda, której w wyniku takiego szantażu doznaje dziecko lub nastolatek ma wymiar psychiczny i dodatkowo należy szukać wsparcia u psychologów. - Ważna jest też reakcja rodziców, opiekunów, którzy powinni pamiętać, aby dziecko doznające szantażu na tle seksualnym otoczyć opieką, a nie krytyką – mówi kierownik zespołu Dyżurnet.pl.

Źródło: Akademia NASK

Pełna wersja raportu jest dostępna tutaj.

***

Zespół Dyżurnet.pl powstał w 2005 r. w ramach NASK. Jego misją jest zapewnienie bezpieczeństwa w internecie, zwłaszcza najmłodszym jego użytkownikom. Przyjmuje zgłoszenia o materiałach publikowanych w internecie przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Zespół przyjmuje i analizuje także zgłoszenia dotyczące innych nielegalnych i szkodliwych treści. Zgłoszeń można dokonywać tutaj.



Więcej na temat
Pokaż więcej