Menu

Uzależnienie. Jaki jest jego mechanizm

Uzależnić można się nie tylko od jakiejś substancji psychoaktywnej, ale także od danej czynności czy zachowania. O uzależnieniach behawioralnych mówi się coraz więcej, a mimo to wielu wciąż nie zdaje sobie sprawy, jak mogą być silne i jak mocno mogą wpłynąć na nasze życie.
Może Cię również zainteresować

Izabela Karska, psycholog,

Katarzyna Nowicka

W przypadku uzależnienia fizycznego substancja psychoaktywna jest dostarczana do organizmu z zewnątrz, natomiast w przypadku uzależnienia od czynności sam organizm w reakcji na stymulujące bodźce, takie jak np. zakupy, praca, pornografia, gry czy hazard, może uwalniać substancje wpływające na odczuwanie przyjemności i zadowolenia. Widać tu wyraźne podobieństwo mechanizmów odpowiedzialnych za zażywanie np. narkotyków do mechanizmów warunkujących nałogowe zachowania dotyczące podejmowania czynności, np. oglądania pornografii lub uprawiania seksu.

Okazuje się również, że pewne czynności mogą uzależniać równie silnie jak substancje psychoaktywne.

O uzależnieniu możemy mówić wtedy, gdy m.in.: odczuwamy silne pragnienie lub przymus podejmowania określonych zachowań, mamy problem z kontrolowaniem naszego zachowania związanego z danym obszarem działania, kontynuujemy szkodliwe zachowania mimo wyraźnych szkód z nimi związanych. Alarmującym sygnałem jest pojawienie się fizjologicznych objawów odstawienia, występujących, gdy zachowanie zostało przerwane lub ograniczone.

Za wszelką cenę

Osoby uzależnione zaniedbują bardzo często inne obszary swojego życia, także te, które dotychczas były źródłem przyjemności. 

W przypadku braku możliwości zrealizowania pragnienia pojawiają się objawy odstawienia w postaci różnych dolegliwości psychicznych i fizycznych, np. zaniżona samoocena, zmienne nastroje, rozdrażnienie, trudności z koncentracją, bóle w różnych częściach ciała, bezsenność.

Towarzyszy temu także pragnienie kontynuowania uzależniającej aktywności coraz częściej i czasem za wszelką cenę. Świadomość jej negatywnego wpływu na zdrowie i funkcjonowanie psychospołeczne nie jest dla osoby uzależnionej wystarczającym bodźcem hamującym. Typowymi zachowaniami w przypadku osób uzależnionych może być tendencyjne kłamanie i oszukiwanie także samego siebie, czemu towarzyszy wewnętrzne usprawiedliwianie z powodu podejmowanych czynności.

Uzależnienia są pewną strategią odwracania uwagi od emocji, z którymi nie umiemy sobie poradzić. Udziałem wielu z nas były w przeszłości zdarzenia, które w dorosłym życiu mogą potęgować uczucie strachu, wstydu, poczucie winy, beznadziejności, odrzucenia. Nierzadko te stany wyobcowania, oddzielenia i samotności, które sprzyjają powstawaniu uzależnień, są wynikiem zaniedbań opiekuńczych.

Brak nabytych umiejętności komunikowania swoich potrzeb i wyrażania emocji stanowi jeden z głównych powodów nieumiejętności radzenia sobie z nimi i element zwiększający ryzyko uciekania w używki i ryzykowne zachowania. Nocne podjadanie, nadużywanie alkoholu czy oglądanie godzinami pornografii – to pozornie łatwiejszy sposób funkcjonowania bez konfrontowania się z trudnymi emocjami. Uzależnienia behawioralne są przy tym efektem interakcji wielu czynników – społecznych, psychologicznych, wychowawczych, kulturowych.

"Nowa" równowaga

W procesie uzależnienia zarówno od substancji psychoaktywnych, jak i zachowań zasadniczą rolę odgrywają u człowieka neuroprzekaźniki.

W uzależnieniu dochodzi do stymulacji przez ponadstandardowy zespół bodźców, z którymi naturalnie człowiek nie ma kontaktów w takiej ilości. Powoduje to uruchomienie stałego hamowania układu nagrody, będąc przyczyną coraz mniejszej podatności na bodźce. Mózg w ten sposób szuka "nowej" równowagi i podnosi tolerancję na daną substancję lub zachowanie, co jest reakcją obronną.

W konsekwencji, aby uzyskać wcześniejszy poziom przyjemności, trzeba dostarczyć silniejszych bodźców, co w przypadku pornografii oznacza oglądanie coraz bardziej drastycznych i nacechowanych przemocą materiałów. Powiązane z oglądaniem pornografii będą tu także inne mocno uzależniające zachowania, jak masturbacja czy podejmowanie przygodnych kontaktów seksualnych. 

Wielokrotnie osoba uzależniona nie jest w stanie ich zaprzestać i samodzielnie poradzić sobie z problemem. Dzieje się tak mimo wewnętrznego przekonania, że nie chce już tego robić.

Największe znaczenie w rozwoju uzależnienia mają odczuwana ulga i redukcja napięcia, których osoba uzależniona doświadcza po wykonaniu określonej czynności lub zażyciu danej substancji. 

Pojawiająca się w efekcie tego poprawa nastroju staje się istotnym wzmocnieniem pozytywnym, które utrwala podejmowane zachowania. Na drodze do uzależnienia granicę przekracza się łatwo i właściwie niezauważalnie.

Uzależnienie od pornografii zostało zbadane przez specjalizującego się w uzależnieniach seksualnych psychologa klinicznego dr. Victora Cline’a z Uniwersytetu w Utah, który wskazał jego przebieg w czterech fazach:
  • Faza poszukiwania przyjemności – rozpoczęcie przeglądania materiałów erotycznych i powrót do nich po to, by osiągnąć podniecenie seksualne. W tej fazie głównymi motywami osoby oglądającej pornografię są: ciekawość, chęć eksperymentowania, przeżycia nowych doznań, zaspokojenia nudy.
  • Faza odurzenia przyjemnością – nasilenie potrzeby oglądania materiałów pornograficznych, również tych, które zawierają treści drastyczne i dewiacyjne. Wzrasta bowiem tolerancja zarówno na bodźce, jak i niestandardowe zachowania seksualne.

  • Faza stanu przyjemności jako celu nadrzędnego – brak wrażliwości na materiały, które początkowo wydawały się szokujące – na tym etapie są one nie tylko akceptowalne, ale i pożądane. Pojawiają się mechanizmy obronne – zaprzeczanie, racjonalizacja, mające służyć osobie uzależnionej od pornografii do przekonania samej siebie, że nie ma problemu.
  • Faza stanu odurzenia przyjemnością jako normy – zwiększona chęć wypróbowywania obejrzanych treści pornograficznych w swoim życiu seksualnym. Osoba uzależniona od pornografii zamyka się w kręgu przyjemność – przykrość. Wykonywane działania seksualne związane z pornografią przynoszą przyjemność, to, co nie jest z nimi związane, należy do sfery przykrości. Inne obszary działalności danej osoby stają się mniej ważne, pozostają jakby poza jej świadomością.


Więcej na temat