Menu

Powstały nowe zapisy. Dotyczą ochrony dzieci w reklamie

Rada Reklamy przy wsparciu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stworzyła "Kartę ochrony dzieci w reklamie". Zakłada ona m.in., że w reklamach nie mogą znajdować się treści negatywnie wpływające na rozwój dziecka, a także treści lub sceny podważające autorytet rodziców lub opiekunów, dyskryminujące ze względu na status materialny, czy zawierające podteksty seksualne.
Może Cię również zainteresować

Związek Stowarzyszeń Rady Reklamy pracował nad Kartą ochrony dzieci w reklamie przez ostatnie dwa lata. Została ona przyjęta jako załącznik do istniejącego już Kodeksu Etyki Reklamy. Celem ekspertów było przyjęcie założeń, jakie będą towarzyszyć branży reklamowej przy tworzeniu reklam skierowanych do dzieci, ale i z ich udziałem.

"Wyjątkowy dokument"

- Zdajemy sobie sprawę, że nasza praca dziś się zaczyna i będzie wymagać rozszerzenia o kolejne kanały komunikacji marketingowej. Szereg działań edukacyjnych i promocyjnych przed nami, aby stosowanie zapisów Karty było codzienną praktyką rynku reklamowego. Żeby zapisy te skutecznie chroniły najmłodszych – powiedziała na konferencji towarzyszącej prezentacji założeń Karty Agnieszka Kępińska–Sadowska, prezes Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy. Dodała, że jest to "wyjątkowy dokument, również na skalę europejską, ze względu na fakt, że adresuje i reguluje ochronę najmłodszych w duchu najnowszych wymagań i zaleceń prawnych UE".

Chodzi przede wszystkim o kwestie samoregulacji - ma to być działanie rekomendowane dla całego rynku - zapisy Karty stanowią więc zalecenia, które powinny być przez wszystkich szanowane. Zapisy jednogłośnie przyjęli uczestnicy rynku reklamowego, który są zrzeszeni w Radzie Reklamy.

"Ufność i bezbronność"

- Problem jest bardzo poważny. Mówimy dziś o konieczności obrony najmłodszych przed szkodliwym wpływem reklam telewizyjnych. Wystarczy włączyć telewizor i obejrzeć blok reklamowy, by nie mieć wątpliwości, że przekaz, na który tak podatne są dzieci, który bazuje na ich ufności i bezbronności, czyni szkody w wychowaniu, procesie dojrzewania, świadomości młodego pokolenia – zaznaczył Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak, który był gościem konferencji. - Cieszę się, że reprezentatywne grono środowiska reklamodawców dostrzegło problem. Zobowiązania zawarte w Karcie są bardzo ważne. Ale stanowią pierwszy krok - dodał

- Dobry, czyli skuteczny Kodeks dobrych praktyk to zbiór zasad, którego realizacja nie czyni przegranych i wygranych, tylko wygranych i… wygranych – ocenił z kolei Witold Kołodziejski, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Podkreślił też, że takie zapisy są "kamieniem milowym" i powinny stanowić przykład dla wszystkich branż. 

Bez negatywnego wpływu

Sygnatariusze Karty zakładają m.in. "dołożenie najwyższej staranności, aby w reklamach adresowanych do dzieci oraz w tych, które nie są bezpośrednio skierowane do nich (jednak ze względu na formę, miejsce i sposób ich prezentowania dzieci są ich odbiorcami) nie pojawiały się treści mogące wpływać negatywnie na ich rozwój".

Ważnym zapisem jest również kwestia dotycząca przekazów reklamowych, których odbiorcami są dzieci. Nie mogą one zawierać m.in. "treści lub scen podważających autorytet rodziców czy opiekunów, bądź treści dyskryminujących ze względu na status materialny, czy też zawierających podteksty seksualne".

Karta określa również sposób, w jaki powinni być traktowani małoletni aktorzy podczas na przykład castingów do reklam, tak by zapewnić im troskę oraz bezpieczeństwo.

Źródło: wirtualnemedia.pl, brpd.gov.pl


Więcej na temat