Menu

O pornografii w programie "Czarno na białym"

O wpływie pornografii na dzieci i badaniach dotyczących skali kontaktów z takim treściami, a także o problemie uzależnienia mówili eksperci w programie "Czarno na białym" w TVN24.
Może Cię również zainteresować

Mateusz Gola – psycholog i neurokognitywista, Bogdan Stelmach - seksuolog, Bogna Białecka - psycholog i Izabela Karska - psycholog ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa, mówili w materiale Magdy Raczkowskiej-Kazek o niepokojących skutkach kontaktu dzieci z treściami pornograficznymi.

Specjaliści wskazują na zbyt łatwy dostęp dzieci do stron pornograficznych, choćby na telefonie, który do dyspozycji, często bez ograniczeń, ma zdecydowana większość dzieci. - Średni wiek posiadania pierwszego smartfona to około dziewięć i pół, dziesięć lat. Bardzo się to pokrywa z wiekiem pierwszego dostępu do pornografii. Jeszcze sześć lat temu ten średni wiek to było trzynaście lat – mówi Mateusz Gola.

Bogdan Stelmach wskazywał m.in. na charakter współczesnej pornografii. - Pornografia internetowa ma zupełnie inne cechy. Ona dostarcza ponadstandardową ilość bodźców w krótkiej jednostce czasu. Konsumenci pornografii przerzucają filmy. Oglądają kawałek i przerzucają na następny. Ta niezliczona ilość bodźców zmienia biochemiczne stosunki w mózgu – wyjaśnia.

Izabela Karska wskazuje, że problem pornografii funkcjonował długo jako temat tabu. – Mówiono, że nie dotyczy on dzieci, że jest to zagadnienie dotyczące tylko dorosłych. Nie mówiło się też o tym, że pornografia szkodzi i jest czynnikiem, który może uzależniać – podkreśla.

Mateusz Gola, który jest ekspertem w dziedzinie uzależnień (szczególnie kompulsywnych zachowań seksualnych) prowadzi wraz ze współpracownikami projekt badawczy, który ma na celu zrozumienie psychologicznych i mózgowych mechanizmów nałogowego korzystania z pornografii oraz opracowanie skutecznych metod terapii dla osób doświadczających tego problemu.

- Są ludzie, którzy zaczynają tracić kontrolę nad korzystaniem z pornografii, potrafią ją oglądać nawet po kilka razy dziennie, czasem kilkanaście. Wpadają w takie ciągi. To jest tak silne, że nazywamy to po prostu głodem nałogowym – mówi.

- Dopamina wciąż się wydziela w ogromnych ilościach, ale już nie odczuwamy tego jako coś tak przyjemnego jak wcześniej. I to właśnie powoduje, albo poszukiwanie coraz silniejszych bodźców, albo to, że coraz więcej czasu się spędza na oglądaniu pornografii – podkreśla Bogna Białecka.

Eksperci zaznaczają, że dzieci, które oglądają pornografię mogą postrzegać relacje i seks właśnie przez pryzmat takich treści. W przyszłości mogą mieć m.in. problemy dotyczące nawiązywania relacji, wchodzenia w związki i trwania w nich. - To co się dzieje w sieci jest na tyle inne i na tyle bardziej atrakcyjne, że pojawia się pytanie o to cóż właściwie może zaoferować kobieta mężczyźnie albo mężczyzna kobiecie? – mówi Bogdan Stelmach. 

Cały materiał można obejrzeć tutaj.


Więcej na temat