Menu
Przekaż 1.5% podatku na ochronę dzieci przed pornografią, KRS: 0000319230
Czytaj więcej

Uzależnienia behawioralne u dzieci i młodzieży. Opinie specjalistów

Uzależnienia od danej czynności czy zachowania dotykają także dzieci i młodzież. Eksperci podkreślają, że młodzi ludzie stanowią szczególną grupę ryzyka.
Może Cię również zainteresować

Uzależnienie może być związane z silną potrzebą, wręcz psychicznym przymusem zażywania jakiejś substancji np. narkotyków czy alkoholu. Może też być związane z powtarzaniem określonej czynności czy zachowania (mówimy wtedy właśnie o uzależnieniu behawioralnym).

Bez względu na to czy będzie to uzależnienie od alkoholu, leków, narkotyków itp., czy też właśnie behawioralne np. od gier komputerowych, zakupów czy pornografii, prowadzi do koncentrowania się życia wokół tego, co jest przyczyną uzależnienia. Widać podobieństwo mechanizmów odpowiedzialnych za zażywanie jakiejś substancji do mechanizmów warunkujących nałogowe zachowania dotyczące podejmowania danej czynności.

"To jest niemożliwe…"

O ile rodzice dostrzegają zagrożenia i możliwe konsekwencje związane np. z alkoholem czy narkotykami, o tyle często nie mają świadomości, że we współczesnym świecie źródła uzależnień leżą też gdzie indziej. Wciąż mało mówi się o tym, że równie silnie jak od jakiejś substancji można uzależnić się od czynności, która jawi się nam jako przyjemna, czy ekscytująca.

To, że np. komputer, smartfon czy konsola do gier nieodłącznie towarzyszą najmłodszemu pokoleniu, jest dla wielu dorosłych czymś naturalnym i zrozumiałym. Dlatego nie widzą zagrożeń i nie dopuszczają do siebie niepokojących myśli. Gdy pojawia się problem często szeroko otwierają oczy ze zdumienia: "Moje dziecko? To niemożliwe…" A jednak jak najbardziej możliwe.

Jak bardzo uzależnienia behawioralne dotyczą dzieci i młodzieży? Od czego uzależniają się młodzi ludzie? Na jakie wyzwania profilaktyczne powinni odpowiedzieć rodzice i nauczyciele? Jak pomóc tym, u których problem już się rozwinął? Na te pytania odpowiada obszerna publikacja "Uzależnienia behawioralne u dzieci i młodzieży" wydana w 2015 r. przez Instytut Łukasiewicza, autorem jest dziennikarz i działacz społeczny Maciej Zdziarski.

W dokumencie wypowiada się kilkunastu specjalistów zajmujących się problematyką uzależnień. To naukowcy, psycholodzy, pedagodzy, terapeuci oraz psychiatrzy. Opowiadają m.in. o uzależnieniach od pornografii, gier komputerowych, portali społecznościowych, telefonu, czy hazardu online.

Eksperci zwracają uwagę, że dzieci i młodzież stanowią szczególną grupę ryzyka. "Ogromne tempo życia, koncentracja na szukaniu łatwej i natychmiastowej przyjemności, presja, która czasami staje się nie do zniesienia – wszystko to kształtuje rzeczywistość, jaką znają dzisiejsze nastolatki, urodzone już w nowym stuleciu" - czytamy.

"Jak możesz to oglądać?!"

Swoimi doświadczeniami z pracy z dziećmi w kontekście pornografii podzieliła się w publikacji Aneta Zielińska-Woźniak, psycholog dziecięcy i psychoterapeutka. Podkreśliła, że problem zdecydowanie częściej dotyczy chłopców. Dziewczynki, nawet jeśli pojawią się w gabinecie, to okazuje się, że gdy trafiły na treści pornograficzne, oglądały je tylko przez określony czas, a potem już do nich nie wracały. Chłopcy natomiast byli skłonni na przykład dzielić się znalezionymi treściami z kolegami. Najczęściej treści pornograficzne przesyłali na telefony komórkowe w postaci zdjęć, filmów lub razem oglądali pornografię na obozach czy w trakcie szkolnych wycieczek.

Aneta Zielińska-Woźniak podkreśla, że bardzo ważna jest reakcja rodziców w sytuacji gdy dowiadują się, że dzieci oglądają pornografię. Bywa z tym różnie. Niektórzy krzyczą, natychmiast blokują dostęp do komputera, zabierają telefony, stosują kary. Jednocześnie nie nawiązują rozmowy z dzieckiem i nie dopytują, dlaczego oglądało takie strony. 

"Tacy rodzice zamykają się na dziecko, nie wchodzą w jego świat, nie chcą porozmawiać, bo często to temat trudny i wstydliwy także dla nich. Pytają z wyrzutem: Jak możesz oglądać pornografię?!, Dlaczego takie coś robisz?, Mamę boli serce, tata jest smutny przez ciebie. Takich rzeczy się nie ogląda, takie rzeczy są złe... Dziecko staje się wtedy smutne, nie chce z nikim rozmawiać, to nie jest właściwa rozmowa z dzieckiem" – mówi ekspertka w wywiadzie zamieszczonym w raporcie.

Dzieci w gabinecie mówią najczęściej, że rodzice nigdy nie rozmawiali z nimi na ten temat, że one same były bardzo ciekawe, o co chodzi w tych filmach, i bardzo się cieszą, że wreszcie mama i tata nie krzyczą…

Specjalistka podkreśla też, że dzieci naprawdę bardzo się starają, aby zaprzestać oglądania pornografii. "To są zazwyczaj bardzo fajne dzieci. Mają jedynie zapracowanych rodziców, którzy w pewnym momencie zaniedbali kontrolę rodzicielską, rozmowy i często nawet kontakt z własnym dzieckiem" – tłumaczy.

Zamknięcie w wirtualnej rzeczywistości

Aneta Zielińska-Woźniak dodaje, że w gabinetach terapeutycznych rodzice wspominają o zwiększonym niepokoju u dziecka, o płaczliwości oraz o trudnościach z emocjami. Z jednej strony są źli na dziecko, że ogląda takie strony, z drugiej – dziecku trudno przestać, bo pokusa ponownego zajrzenia na strony często okazuje się silniejsza.

Co powinno zaniepokoić rodziców? "Objawów somatycznych nie ma zbyt wiele, częściej są to objawy psychiczne. Ich intensywność zależy od wielu czynników. Wrażliwe dziecko przeżyje takie doświadczenia znacznie mocniej. Może zacząć mu dokuczać bezsenność, może mieć chwilowe zaburzenia koncentracji lub trudności ze snem. Kolejnym objawem jest izolowanie się od grupy rówieśniczej, zamknięcie się w sobie, niewykazywanie chęci do rozmów, zwłaszcza na tematy pokrewne, często dochodzi do zamknięcia się w rzeczywistości wirtualnej" – podkreśla ekspertka.

Tłumaczy też jak wygląda terapia. – "Na początku trzeba dokładnie zdiagnozować problem. Po drugie, należy zadbać, by rodzice nie karali dziecka za to, co się stało. Ochrona dziecka jest w tym momencie bardzo ważna. W kolejnych etapach trzeba pracować z dzieckiem, skupić się na jego uczuciach i oczywiście na tym, aby zaprzestało oglądania pornografii" - czytamy.

Specjalistka dodaje, że kluczowe jest, aby nie wywoływać poczucia winy. Bo zazwyczaj dzieci przychodzą na terapię bardzo obciążone sytuacją, przekonane, że stało się coś bardzo złego i że to ich wina. "Mają spuszczone głowy, nie chcą rozmawiać o tym, co się stało. Dopiero kiedy popracujemy nad otwartością, podejdziemy do nich z ciepłem i wyrozumiałością, możemy zacząć pracować nad tym, co się wydarzyło, jak temu zaradzić i co zrobić na przyszłość, aby do tego nie wracać" – zaznacza psycholog.

Oprócz wywiadu z Anetą Zielińską-Woźniak w raporcie znalazły się również rozmowy z innymi ekspertami m.in. o uzależnieniu od komputera i internetu, od hazardu, który staje się coraz poważniejszym problemem, szczególnie w kontekście gier na pieniądze w internecie, o roli zakupów w życiu nastolatków i o pracy z osobami uzależnionymi.

Źródło: publikacja "Uzależnienia behawioralne u dzieci i młodzieży"


Więcej na temat
Pokaż więcej