Pod artykułem można pobrać tekst oryginalny Digital Economy Act (który w Części 3 zawiera nowe regulacje) oraz polskie tłumaczenie. Przed zapoznaniem się z przepisami sugerujemy przeczytać krótkie wprowadzenia zamieszczone poniżej.
W ostatnim czasie dużo mówi się o regulacjach ustanowionych przez Wielką Brytanię, które mają na celu ochronę dzieci przed pornografią. Warto zacząć od tego, że jest to w zasadzie pierwsze rozwiązanie brytyjskie na poziomie "twardych" przepisów krajowych. Pierwsze inicjatywy przybierały formę samoregulacji.
Po pierwsze, dotyczyły wdrożenia narzędzi ochrony rodzicielskiej przez największe firmy telefonii komórkowej na poziomie ich infrastruktury (a więc bez konieczności instalowania aplikacji na urządzeniach).
Po drugie, samoregulacją objęto udostępnianie podobnych narzędzi ochrony rodzicielskiej u dostawców Internetu naziemnego do gospodarstw domowych. W przypadku telefonów komórkowych narzędzia kontroli rodzicielskiej są włączone domyślnie, a żeby je wyłączyć, musi nastąpić skuteczna weryfikacja wieku właściciela telefonu.
Dotyczy to zarówno usług abonamentowych, jak i tzw. pre-paidów. W przypadku Internetu naziemnego od 2014 roku kluczowi dostawcy wdrożyli system, który niejako wymusza podjęcie przez abonenta (domyślnie: osoby dorosłej) decyzji o włączeniu lub wyłączeniu narzędzi ochrony rodzicielskiej.
Jak już wspomniano wcześniej, nowe regulacje zawarte w Digital Economy Act są pierwszymi przepisami, które nakładają obowiązki natury ustawowej. Na czym opierają się założenia nowych przepisów?
W odróżnieniu od samoregulacji, która dotyczy pośredników (tzw. ISP, czyli intermediary service providers), czyli podmiotów, które wraz z dostępem do Internetu umożliwiają dostęp do treści pornograficznych, ale same nie rozpowszechniają pornografii, nowe regulacje zawarte w Digital Economy Act dotyczą dostawców treści, czyli dotyczą przemysłu pornograficznego rozumianego jako producenci lub dystrybutorzy.
Dostawcy treści, aby mogli być objęci nowymi przepisami, muszą je dostarczać na skalę handlową, nie chodzi więc o incydentalne rozpowszechnienie pornografii w Internecie. Brytyjski ustawodawca wyszedł z założenia, że najpierw należy zacząć od dużych graczy na rynku.
Nowe regulacje zawierają następujące kluczowe rozwiązania.
- Po pierwsze, dostawcy treści pornograficznych muszą wdrożyć narzędzia weryfikacji wieku, dzięki którym będą w stanie określić, czy osoba wchodząca na daną stronę internetową jest pełnoletnia. Ustawodawca nie określa, jakie mają to być konkretnie narzędzia. Muszą być jednak skuteczne.
- Po drugie, powołano nowego regulatora – Age-Verification Regulator, na którego wyznaczono działającą od ponad 100 lat British Board of Film Classification, która dotąd zajmowała się nadawaniem oznaczeń wiekowych filmom dystrybuowanym w Wielkiej Brytanii. Nowy regulator ma prawo weryfikować, czy narzędzia wdrożone przez danego dostawcę są rzeczywiście skuteczne.
- Po trzecie, przepisy przewidują możliwość nałożenia kar finansowych na wydawców, którzy kierując przekaz na terytorium Wielkiej Brytanii, nie zastosują narzędzi weryfikacji wieku. Maksymalna kwota kar wynosi 250.000 funtów lub 5% obrotu (w zależności od tego, która z tych wartości jest wyższa).
- Po czwarte, co jest niezwykle istotne dla realnej skuteczności nowych przepisów wobec dostawców spoza Wielkiej Brytanii – jeżeli dostawca treści nie dostosuje się do nowych przepisów, regulator może zażądać od dostawców dostępu do Internetu, aby zablokowali dostęp do danej strony z terytorium Wielkiej Brytanii.
- Po piąte, regulator może zobowiązać firmy świadczące usługi płatnicze (Visa, MasterCard, PayPal) do tego, aby uniemożliwiły dokonywanie płatności za treści dostępne na stronie internetowej, która dystrybuuje treści pornograficzne niezgodnie z ustawą, tj. bez stosowania narzędzi weryfikacji wieku.
Przewiduje się, że nowe przepisy zaczną być egzekwowane przed końcem 2018 roku.