Chodzi o reklamę opublikowaną na profilu facebookowym napoju Devil Energy. Jest ona utrzymana w podobnej konwencji jak poprzednie. Tym razem postacią, którą zaprezentowano w reklamie jest dziecko. Chłopiec stoi bokiem, ma otwarte usta i wzrok skierowany ku górze. U dołu umieszczono puszkę napoju i hasło: "Roman już wie co niedługo będzie miał w ustach".
Zdaniem Stowarzyszenia, wykorzystywanie dzieci w sposób seksualizujący je nie może być akceptowane w branży reklamowej. Skarga do Rady Reklamy została już złożona. Jak dodaje STS, "spółka próbuje tę skandaliczną kreację, która oburzyła wiele osób, tłumaczyć rzekomą kampanią społeczną na temat konsumpcji napojów energetycznych przez dzieci".
Obecnie STS ustala, czy i tym razem za opublikowanie reklamy odpowiada firma Waterius, czy inny podmiot z sieci spółek powiązanych z Jolantą Hauzer. Strona internetowa, do której kieruje facebookowy profil Devil Energy, nie zawiera jasnych informacji na temat podmiotu ją prowadzącego.
- Wszystko wygląda mało profesjonalnie, a co więcej jest niezgodne z polskim prawem, które nakazuje identyfikować podmioty prowadzące tego typu strony internetowe – podkreśla Izabela Karska ze STS. Prawnicy Stowarzyszenia zapowiadają dalsze kroki prawne wobec podmiotów odpowiedzialnych.
Kolejna wygrana sprawa
Jednocześnie STS informuje, że firma Waterius, którą w 2018 roku sąd zobowiązał do przeprosin i zapłaty 60.000 zł za opublikowanie innej, wcześniejszej reklamy napoju Devil Energy, przegrała kolejną sprawę ze Stowarzyszeniem.
STS przypomina, że w 2018 roku na profilu facebookowym Devil Energy opublikowano reklamę z wizerunkiem kobiety klęczącej przed mężczyzną nawiązując do seksu oralnego. W wyniku pozwu złożonego przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa przeciwko firmie Waterius Sp. z o.o., sąd rejonowy w Legnicy uznał, że reklama była niezgodna z dobrymi obyczajami i zasądził od spółki kwotę 60.000 złotych na rzecz jednej z organizacji społecznych, wspierających polską młodzież ze Wschodu oraz nakazał opublikowanie przeprosin na facebookowym profilu Devil Energy.
Do dzisiaj prawomocny wyrok sądu nie został wykonany przez Waterius. Co więcej, na facebookowym profilu Devil Energy pojawiła się informacja, że przeprosiny nie zostaną opublikowane. Spółka nie zapłaciła również pieniędzy na cel społeczny. W związku z tym, Stowarzyszenie Twoja Sprawa zainicjowało kolejną sprawę i uzyskało właśnie korzystne dla siebie orzeczenie.
Sąd tym razem nie tylko zasądził 30.000 zł jako sankcję za niewykonanie przez Waterius wcześniejszego wyroku, ale co więcej, zobowiązał firmę do publikacji przeprosin pod rygorem ukarania kwotą 2.000 zł za każdy dzień zwłoki. W związku z tym, każdy kolejny miesiąc zwłoki będzie kosztował spółkę kwotę 60.000 zł. Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne.
Źródło: STS
